Emiraty Arabskie- turystyczne fakty i mity

Wjazd do Emiratów z izraelską wizą? Zakwaterowanie par bez ślubu w jednym pokoju w Dubaju? W tym pocie rozprawię się z turystycznymi faktami i mitami dotyczącymi ZEA.

ZANIM POLECISZ DO EMIRATÓW

PASZPORT

Przede wszystkim, powinien być ważny minimum pół roku od daty wyjazdu z Emiratów Arabskich. Nie jest istotne kiedy go wyrabiałeś- 6 miesięcy liczone jest od daty opuszczenia ZEA, a nie wydania dokumentu.

Bardzo dawno temu, co pamiętają tylko najstarsi emiraccy górale, pieczątka z Izraela stanowiła problem w dostaniu się do Emiratów Arabskich. Dzisiaj stempel wjazdu z izraelskich lotnisk nie robi na nikim wrażenia i spokojnie wjedziecie na teren ZEA.

ZAKWATEROWANIE PAR

W Emiratach od lat nie ma problemów z zakwaterowaniem par nie będących małżeństwem. Nie stanowi to problemu nawet w tak radykalnym emiracie jak Sharjah.

KIEDY LECIEĆ

Wielokrotnie biura podróży próbowały wprowadzać całoroczne połączenie czarterowe do Emiratów. Niestety, wakacje w ZEA przypominają wizytę w piekarniku niż błogi wypoczynek na plaży. W miesiącach letnich temperatura wzrasta do 40 stopni, a wysoka wilgotność powietrza intensyfikuje odczucie upału. Z szacunku dla naszego zdrowia oraz chcąc zwiedzać ten niezwykły kraj, powinniśmy unikać wizyt w czasie od maja do końca września. W połowie października mordercze upały powoli zastępuje przyjemne ciepło. Luty i marzec to emiracka zima- bywa że niebo jest zasnute chmurami i mogą występować chwilowe opady deszczu. Temperatura sięga 22-27 stopni i jest to idealny czas na zwiedzanie Emiratów.

JAK LECIEĆ

Na przestrzeni ostatnich lat Polska wzbogaciła się o wiele różnorodnych połączeń lotniczych z Emiratami. Z Warszawy polecimy codziennie na główne lotnisko w Dubaju (Dubai International, DXB) bezpośrednio jednymi z najbardziej znanych i szanowanych linii lotniczych świata- Emirates, z Katowic kilka razy w tygodniu lata niskobudżetowy WizzAir (pamiętajmy jednak, że ląduje on na lotnisku Al Maktoum, które znajduje się za miastem), zaś z Krakowa, podobnie jak Emirates, na DXB lecą emirackie tanie linie FlyDubai (które z lowcostami nie mają zbyt wiele wspólnego o czym pisałam TUTAJ).

Osobną kwestią są coraz popularniejsze połączenia czarterowe, które latają z Poznania, Wrocławia, Warszawy i Katowic. Warto podkreślić, że żaden z polskich czarterów nie ląduje w Dubaju, tylko na oddalonym o ok. 2 godziny drogi lotnisku w Ras Al Khaimah. Jest to doskonałe miejsce dla wszystkich spragnionych wypoczynku na plażach okolicznych resortów, jeśli jednak jesteście nastawieni na zwiedzanie Dubaju i Abu Dhabi to będziecie musieli pokonać kawał drogi do głównych emirackich atrakcji. Niewiele biur oferuje zorganizowane pakiety w Dubaju wraz z przelotem do tego miasta (jest to np.: Prima Holiday).

GDZIE SPAĆ

Emiraty to jedno z miejsc na świecie, w którym nawet hotele 3* są na bardzo dobrym poziomie. Problem słabych obiektów właściwie tu nie istnieje, a obsługa tanich hoteli traktuje gości jak celebrytów.

W ZEA występują wszystkie rodzaje obiektów- nie jest prawdą, że jest to kraj drogi, który nadaje się tylko na urlop w stylu glamour. Znajdziecie tutaj tanie, miejsce obiekty, turystyczne resorty nastawione na plażowanie w stylu all inclusive oraz ultraluksusowe hotele, które stanowią znak rozpoznawczy ZEA. Wyjazd do Emiratów możecie ugryźć naprawę tanio i być zadowolonym z oferowanego poziomu usług i standardu. Nawet w najbardziej wypasionych miejscach znajdziecie hotele w niezłych cenach (na przykład hotel Dukes, który znajduje się na osławionej wyspie Palmie) albo zlokalizowany w starej dzielnicy Bur Dubai hotel Grayton, który pachnie jeszcze nowością). Chcąc połączyć wypoczynek ze zwiedzaniem warto przemyśleć lokalizację w hotelu poza Dubajem, lecz w jego pobliżu- świetnym miejscem jest pobliska Sharjah (sama spałam w spektakularnym Sheratonie, który jest jednym z ulubionych miejsc lokalnych szejków, a w portfelach polskich turystów nie zostawi finansowego krateru) lub Ajman (na przykład lokalny hotel Saray z cudną plażą i niezłą opcją all inclusive).

ALL INCLUSIVE

Niesłabnącą popularnością wśród polskich turystów cieszy się wyżywienie typu All Inclusive. Niestety, jest to jedyna kwestia, w której urlop w Emiratach może wydać się dość rozczarowujący. Lecąc do ZEA musimy zapomnieć o uginających się od jedzenia stołach rodem z tureckich i egipskich resortów. Emirackie podejście do hotelowej gastronomii ma niewiele wspólnego ze śródziemnomorskim „dużo, gęsto, niekoniecznie smacznie”. Tu większą wagę przywiązuje się do jakości niż ilości. Mi takie rozwiązanie bardzo odpowiada, ale znam turystów, którzy byli bardzo rozczarowani dość „skromnymi” bufetami. W 90% przypadków all inclusive ogranicza się do trzech posiłków oraz nielimitowanych napoi alkoholowych i bezalkoholowych.

W EMIRATACH

PODATEK W HOTELACH

Pierwsze, co może Was zaskoczyć w Emiratach, to konieczność uiszczenia w hotelowej recepcji podatku turystycznego. Tzw. „turystyczny dirham” pobierany jest przy kwaterowaniu a jego wysokość uzależniona jest od standardu obiektu.

GNIAZDKA

Przed wylotem do Emiratów warto zaopatrzyć się w adapter do gniazdek, bo choć wiele hoteli oferuje wypożyczenie adapterów bądź zamontowane są już wtyczki USB to przy większej ilości sprzętu potrzebującego ładowania może się okazać, że zabraknie Wam wejść.

INTERNET

W niemal każdym publicznym miejscu jest możliwość zalogowania się do otwartej sieci wifi. Ze świecą można tu szukać hoteli, które pobierają opłaty za korzystanie z wifi. Połączenie jest na ogół dobre lub bardzo dobre. Niestety, w Emiratach nie działają połączenia głosowe i wideo na głównych komunikatorach- Messengerze, WhatsApp i Skype. Jedyne co możecie zrobić to pobrać aplikację typu VPN i korzystać z dobrodziejstw komunikatorów bez limitu.

ALKOHOL

Jedynym Emiratem, w którym panuje prohibicja jest Sharjah. Oprócz niej, wszędzie legalny i dostępny jest alkohol. Niemal każdy hotel posiada akredytację pozwalającą na sprzedaż alkoholu, nieco inaczej wygląda to w sklepach. Otóż inaczej jak w Polsce, alkohol nie jest tu ogólnodostępny. Istnieje zaledwie kilkadziesiąt sklepów mających pozwolenie na dystrybucję alkoholu.

Warto wspomnieć, że sklepy z alkoholem wyglądają jak składziki z kontrabandą. Nie są absolutnie w żaden sposób oznaczone, brak im szyldów i logo, wejście najczęściej jest okratowane i nie mają witryny. Dopiero po przekroczeniu ich progu okazuje się, że to nie żaden składzik z alkoholem z przemytu, tylko świetnie wyposażony monopolowy. Znajdziecie tu absolutnie wszystko w cenach niewiele większych niż polskie.

CZAS WOLNY

ZACHOWANIE

Często słyszę pytania jak zachowywać się w Emiratach. Odpowiadam- normalnie. Dzięki rozwiniętej turystyce, Emiratczycy widzieli już chyba wszystko. Podobnie jak wszystkie przewodniki po ZEA nie radzę okazywania sobie nadmiernej czułości, chodzenia w negliżu, głośnego i wulgarnego zachowania oraz picia alkoholu w miejscach publicznych. Po pierwsze, to powinna być norma niezależnie od kraju, po drugie- bądź co bądź dominuje tu islam, po trzecie- na niektóre z tych zachowań są w emirackim prawie paragrafy.

Czy wskazane przeze mnie zachowania są nienormalne i w jakikolwiek sposób będą nas ograniczać? Nie sądzę (no chyba że jesteśmy ekshibicjonistami). Ja nigdy w Emiratach nie czułam się ograniczona chodząc w luźnych ubraniach bądź bluzkach na krótki rękaw (w opozycji do skąpych topów na ramiączkach). Nie jest to kraj opresyjny pod względem ubioru bądź zachowania- polecam po prostu zachowanie rozsądku i niezbędnego do zwiedzania minimum kultury osobistej.

PLAŻOWANIE

Emiratczycy doskonale zdają sobie sprawę z europejskiej sympatii wobec słońca i opalania, żeby przyjść na plażę nie trzeba mieć burkini lub siedzieć w ubraniu. Zalecam jednak pozostawienie stringów i skąpych staników w walizce. Na publicznych plażach zaleca się tradycyjne (nieco bardziej zabudowane) kostiumy, natomiast na plażach hotelowych- hulaj dusza, piekła nie ma. Tam dopuszczalne jest wszystko (oprócz topless).

PORUSZANIE SIĘ

W kwestii poruszania się po ZEA rozróżniłabym dwie kwestie- transport w Dubaju i Abu Dhabi oraz w pozostałych emiratach. W Dubaju mamy sławne metro (tanie i szybkie, łączące główne atrakcje miasta), rozbudowaną sieć autobusów, chmary taksówek oraz abry (wodne taxi). Przeszkodą w nawigacji po Dubaju nie będą braki komunikacyjne, tylko powierzchnia miasta. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że droga z Wyspy Palmy pod Burj Khalifę może zabrać nawet ponad godzinę, a zwiedzanie wszystkich głównych atrakcji w trakcie jednego dnia jest bardzo karkołomnym zadaniem.

W Ras Al Khaimah i Fujairah transport publiczny właściwie nie istnieje. Owszem, są autobusy dalekobieżne, którymi można pojechać do Dubaju, jednak po miastach należy poruszać się taksówkami. Emirackie miasta, w odróżnieniu od Europejskich, są rozlokowane na dużych powierzchniach, bardzo często poszczególne dzielnice nie są ze sobą połączone, a w naszym europocentrycznym mniemaniu, panuje tu chaos i brak logiki. Sama, chcąc pokonać około kilometra do pobliskiego centrum handlowego, wzbudziłam w Ras al Khaimah niemałą sensację. Rzadko kto chodzi tu pieszo, a na poboczach nie ma chodników.

Wpis powstał we współpracy z Orient Tour– specjalistami od Emiratów Arabskich!

Podziel się swoją opinią