Dubajska marina to jedno z najciekawszych miejsc w mieście- otoczony szerokim deptakiem port to centrum życia bliskowschodniej metropolii. Restauracje, bary, kluby, sklepy, foodtrucki i ekskluzywne jachty otoczone są drapaczami chmur, które nocą migoczą tysiącami świateł.
Właśnie w takim otoczeniu znajduje się jeden z najciekawszych hoteli w jakich było mi dane przebywać podczas pobytu w Emiratach. Stella di Mare to sieć hoteli znana każdemu pracownikowi biura podróży- egipskie obiekty średniej półki cieszą się bardzo dobrymi opiniami klientów i solidnym serwisem. Egipski hotelarz pod skrzydłami marki postanowił wybudować w Dubaju obiekt zupełnie nieprzystający do czerwonomorskich siostrzyczek. Stella di Mare Dubai Marina to hotel nowy (zbudowany w 2018 r.), miejski, wysoki (31 pięter!), pozbawiony terenu rekreacyjnego (oprócz skromnego- w porównaniu do egipskich obiektów- basenu), bardzo elegancki.
Zawsze jedną z najważniejszych kwestii w trakcie wyboru hotelu była jego lokalizacja. Sama wolę wybrać gorszy hotel niż taki, który będzie fatalnie położony. Z okien Stelli widać marinę, z drugiej strony- Sheikh Zayed Road i stację metra- w Dubaju jest to jedno z najlepszych połączeń jakie można sobie wymarzyć. Metrem dojedziecie do niemal wszystkich najważniejszych atrakcji Dubaju (lub w ich pobliże,) a także na lotnisko (DXB).
POKÓJ
Pokoje są duże, nowoczesne i im wyżej- tym lepszy widok rozpościera się z ich okien. Ja miałam dużo szczęścia- trafił mi się przepiękny widok na marinę. Co ważne, hotel jest rewelacyjnie wyciszony- nie słychać w nim hałasu miasta (a wszystkie metropolie „hałasują”)- jest to szczególne ważne przy ekspozycji pokoi w stronę Sheikh Zayed Road, która pełna jest aut przez 24 godziny na dobę.
Stella urządzona jest w typowym, arabskim guście- jest jasno, złoto, bogato. Nie jest to styl, który lubię, ale akceptuję jako specyfikę danego miejsca. Pokoje są przestrzenne, z dużymi, wygodnymi łóżkami i odpowiednią ilością przestrzeni na bagaże (co jest częstym problemem w hotelach miejskich). W pokoju są wejścia USB do ładowarek, dzięki czemu znika problem posiadania specjalnych adapterów. Świetnym rozwiązaniem jest stolik z fotelami tuż przy oknie- spędziłam przy nim ponad godzinę wpatrując się w rozedrgane, oświetlone niczym świąteczne drzewo, miasto.
JEDZENIE
Jak wiecie, nie jestem fanką all inclusive i konwencji w stylu „dużo, gęsto, niekoniecznie smacznie”. Zdecydowanie wolę inne formuły wyżywienia, w których punkt ciężkości przypada na jakość, a nie ilość. W Stelli korzystałam ze śniadań (hotel oferuje jeszcze obiadokolacje), które były smaczne, świeże, odpowiednio urozmaicone (bez przesady). Ponadto, bardzo dobre wrażenie robi utrzymana w jasnej tonacji, bardzo przestrzenna restauracja główna. Dla mnie najważniejsze jest dobre pieczywo, owoce, sery, jajka w różnych konfiguracjach oraz produkty mleczne- wszystkiego w Stelli jest pod dostatkiem. Uważam, że absolutnie każdy zje tu bardzo dobrze.
SPORT I REKREACJA
W hotelach miejskich ten aspekt nie jest dominujący. Stella di Mare Dubai dysponuje basenem, jacuzzi, salką fitness. To nie jest hotel, w którym spędza się czas na aktywnościach- to świetna baza wypadowa i miejsce noclegów w bardzo dobrym stylu.
PLAŻA
Najbliższa hotelowi jest plaża JBR, do której dowozi gości bezpłatny bus. Jeśli szukacie miejsca na plażing to odradzam Wam Dubaj na rzecz Ajmanu, Sharjah lub Ras Al Khaimah. Przede wszystkim nie jest tam tak tłoczno, jest luźniej w sferze obyczajowej (oprócz Sharjah) i hotele są bliżej morza. W Dubaju polecam korzystać z atrakcji miasta, których jest zatrzęsienie.
PODSUMOWANIE
Stella di Mare Dubai Marina to jeden z najciekawszych hoteli dostępnych w ofercie polskich organizatorów (np.: Prima Holiday) w Dubaju. Lubię gdy hotele są eleganckie, trzymające wysoki standard, ale nie przytłaczają i nie tworzą atmosfery napięcia. Stella jest dokładnie taka- jeśli chcecie posmakować nieco luksusu za rozsądne pieniądze i… w rozsądnym wydaniu to idealny hotel dla Was.
Artykuł powstał we współpracy z Orient Tours- prawdziwymi specjalistami od Emiratów!
