Jakie pamiątki przywieźć z Krety

Kreta to bez wątpienia królowa greckich wysp. Na jej status pracuje wiele czynników. Zwykłam mówić, że Kreta to kierunek kompletny, ponieważ ma morze, góry, jeziora, piękne plaże, zabytki i niesamowitą lokalną (nie tylko stricte grecką) kulturę. Co roku ściągają tu rzesze turystów, którzy ze swoich wakacji chcą przywieźć pamiątki. Podpowiadam, co warto kupić, bo Kreta została z nami nawet po urlopie.

13. Sandałki

Grecja butami stoi. I to nie byle jakimi, bo skórzanymi, często robionymi ręcznie w tradycyjny sposób. Piękne sandały znajdziecie na każdej z greckich wysp. Wzory, materiały i jakość są nie do podrobienia- nie przechodźcie zatem obojętnie, lecz zerknijcie, bo takie obuwie posłuży Wam kilka lat.

12. Ikony

Zakładam, że większość z czytelników ikony traktuje jako ciekawostkę i piękną ozdobę z pogranicza religii i sztuki. Ikony kupicie w wielu miejscach na Krecie, jednak w niewielu z nich, będą to dzieła prawdziwe i oryginalne. Dla znawcy, odróżnienie oryginalnej, napisanej przez ikonografa, będzie kwestią kilku minut. Dla większości śmiertelników kluczowym kryterium jest cena.

W poszukiwaniu prawdziwych ikon warto udać się do przyklasztornych galerii.

11. Oliwki

Na Krecie dwoma rzeczami wyznaczającymi tryb życia są turystyka i oliwki. Kiedy kończy się sezon turystyczny, zaczynają się zbiory oliwek. Kiedy kończy się obrabianie zbiorów, zaczyna się sezon turystyczny. I tak kręci się koło życia.

Będąc na Krecie warto spróbować wszelkiej maści oliwek, a ich rodzajów są dziesiątki. Nawet jeśli oliwek (tych spróbowanych w Polsce) nie lubicie, to jestem przekonana, że któryś z kreteńskich specjałów przypadnie Wam do gustu. Ciemne i zielone, z orzechem, czosnkiem, papryką, z cytryną, chilli, miękkie i twarde, suszone, w zalewie i bez, na słodko i słono. Rodzajów jest nieskończenie wiele, a przygotowani na potrzeby turystów Grecy pakują swoje skarby w próżniowe woreczki, które nie stanowią zagrożenia dla przewożonych w walizkach ubrań. 🙂

Szukając w sklepie oliwek warto spojrzeć na etykiety- wiele oliwek pochodzi z gajów tuż koło miejscowości turystycznych. Będąc w zeszłym roku na Krecie udało mi się upolować oliwki z gaju, który widziałam codziennie idąc na spacer. 🙂

10. Oliwa z oliwek

Były oliwki, musi być także oliwa z oliwek. Pierwszym, najważniejszy kryterium doboru dobrej oliwy jest sposób jej zapakowania- kupujcie oliwę wyłącznie w szklanych butelkach. Plastikowe butelki mają negatywny wpływ na jakość produktu. Warto także spojrzeć skąd pochodzi oliwa oraz czy ma przyznany certyfikat jakości. Polecam oliwy z wytwórni zlokalizowanej na zachodzie wyspy.

9. Oliwkopochodne

Ostatni punkt dotyczące drzewka oliwnego to wszelkiej maści produkty będące wytworami powstałymi z oliwek lub drzewa oliwnego. Na Krecie jest wiele świetnych firm produkujących doskonałe, naturalne kosmetyki zawierające ekstrakty z oliwek. Moim odkryciem są także sprzęty kuchenne z drzewa oliwnego- niezniszczalne nawet dla tak nieuzdolnionej kucharki jak ja.

8. Herbatka górska

Dar Krety dla narażonych na chłód, deszcz i wiatr mieszkańców Europy Środkowej i Północnej. Herbata z suszonych kwiatów, liści i łodyg gojnika w ciągu ostatniego roku wielokrotnie ratowała moje zdrowie i dobre samopoczucie, gdy zaczynałam smarkać, kichać i czuć nieprzyjemne drapanie z gardle. Jej koszt to zaledwie 3-5 Euro, najlepiej kupować w całości. Uwielbiam pić z miodem. Polecam każdemu!!!

7. Karob

Kto słyszał o karobie? Nikt albo niewielu. Przyznaję się bez bicia, że do zeszłorocznego urlopu na Krecie również żyłam w nieświadomości.

Karob, czyli szarańczyn strączkowy to nieco zapomniana w Polsce roślina, której strąki można wykorzystać na sto różnych sposobów. W okolicach Rethymnonu znajduje się fabryka przeobrażająca niepozorne strączki z prawdziwe rarytasy. W szczególności krem karobowy, który stanowi zdrowy zamiennik Nutelli, kawę karobową oraz karobowe kakao. I to wszystko Made in Crete.

6. Rakomelo

Nazwa tego tradycyjnego trunku to zbitka słów raki- oznaczającego wysokoprocentowy, kreteński alkohol oraz meli- z greckiego miód. Z rakomelo możecie zetknąć się w tawernach, gdy po skończonym posiłku kelner przyniesie Wam w naparstkach niewielką ilość bardzo aromatycznego alkoholu.

Rakomelo to jednak nie tylko sposób na zwieńczenie posiłku, ale także rewelacyjny, rozgrzewający trunek na jesienne słoty i zimowe mrozy. Kreteńczycy chętnie raczą się rakomelo, gdy na Kretę wraz z jesienią docierają wiatry i deszcze, a do upalnego lata jeszcze długi czas. Jest to doskonały sposób na rozgrzanie.

5. Miód

Nigdy nie rozumiałam Kubusia Puchatka rozmiłowanego w zajadaniu miodu. Polski miód był dla mnie zbyt słodki i jednocześnie ostry w smaku. Miody kreteńskie są delikatniejsze, subtelniejsze, mają mniej zdecydowany smak (co dla mnie jest zdecydowanym plusem), za to są bardziej aromatyczne. Najpopularniejszym kreteńską odmianą jest miód tymiankowy. Chcąc kupić miód warto zwracać uwagę skąd pochodzi- na Krecie jest wiele pasiek. Niestety równie wielu jest oszustów, którzy udając lokalnych rolników stoją przy drogach i sprzedają miód pochodzący z… Bułgarii. I choć uwielbiam zakupy u miejscowych, tak w tej kwestii jednak ufam etykietom w sklepach.

4. Kreteńskie noże

Wyznacznikiem dorosłości, dojrzałości, statusu oraz męskości jest posiadanie przez prawdziwego Kreteńczyka noża. I to nie byle jakiego. Kreteńskie, tradycyjne noże są krótkie (w odróżnieniu od państw arabskich, w których im większy nóż tym większa męskość), za to bogate w detale. Choć z daleka wyglądają niepozornie, z bliska widać kunszt ich wykonania- zrobione z drzewa oliwnego, z grawerem, w skórzanej pochwie, z ręcznie wykonanymi zdobieniami. Ceny niektórych cacek dochodzą do kilkuset Euro.

3. Sery

Jeśli Grecja to feta, jeśli Kreta to graviera. I jeden, i drugi będą doskonałą i smaczną pamiątką z Krety. Graviera jest produkowany w formie kolistych kawałków i wytwarzany jest z mleka owiec. Według badań, jest to drugi co do popularności ser w Grecji (po fecie). Dla turystów jest on pakowany, podobnie jak oliwki, w próżniowe opakowania.

2. Ceramika i firgurki stylizowane na minojskie

To, co kojarzy nam się nierozerwalnie z Grecją to kultura antyku. Spędzając wakacje na Krecie warto jednak pamiętać, że wyspa miała swoją własną, preantyczną kulturę. Minojczyków, uważa się za protoplastów kultury greckiej, dlatego poszukując pamiątki na swoją półkę, warto zwrócić uwagę, by figurki lub ceramiczne wazy były certyfikowane. Co to oznacza? Kupowany przez nas produkt jest inspirowany kulturą minojską, a wzór, który widnieje na naczyniu, przy odrobinie spostrzegawczości odnajdziemy wśród zbiorów Muzeum Archeologicznego w Heraklionie. Oczywiście wyroby certyfikowane są droższe, jednak uważam, że warto mieć w domu coś prawdziwie kreteńskiego.

1.Motyw pszczół

Złotą zawieszkę przedstawiającą dwie pszczoły trzymające pyłek lub kroplę miodu widziałam dwukrotnie w Muzeum Archeologiczym w Heraklionie. I dwukrotnie stałam przed nią zahipnotyzowana- znaleziona w Malii złota biżuteria datowana jest na 1700-1550 r. p.,n.e. Pomyślmy, co z tego okresu zachowało się po ludach zamieszkających tereny współczesnej Polski… No właśnie.

W tym samym czasie na Krecie dla kogoś majętnego stworzono takie cudo.

Dzisiaj, dwie minojskie pszczoły stanowią jeden z symboli Krety i mój ukochany motyw pamiątkarski. Jeśli szukacie biżuterii, która przypomni wam wakacje i będzie nietuzinkowa- miejscowe sklepy jubilerskie przygotowały szeroki wybór zawieszek oraz kolczyków z tym minojskim motywem. Oprócz tego, pszczółki zdobią wiele innych suwenirów- ceramicznych kafelków, ekologicznych toreb, koszulek, czapeczek, kartek pocztowych, magnesów itp.

A tutaj wersja dla turystów za 33 Euro 🙂

 

 

Podziel się swoją opinią