Monika Abd Rabou: Życie ze Sfinksem w tle

 Egipt to kierunek znany od lat- miał swoje wzloty i upadki. Od zawsze ma oddanych fanów oraz zagorzałych przeciwników. Jedno jest pewne- przyciągał i przyciągać będzie. W tym niezwykłym kraju swoje miejsce znalazła Monika Abd Rabou, która dzięki prowadzeniu lokalnej agencji Sfinks stała się prawdziwą ikoną polskiej turystyki w Hurghadzie.

Bez tego pytania nie zaczniemy- skąd się wzięłaś w Egipcie? Skąd pomysł na życie w Hurghadzie?
Do Hurghady przyleciałam w sierpniu 2003 roku po zakończeniu studiów turystycznych. Miały to być moje ostatnie wakacje przed podjęciem pracy. Ukończyłam turystykę na WSTIH oraz na AM, więc szukałam pracy w tym kierunku. Jednak nigdy nie przypuszczałam, że otrzymam pracę od razu za granicą. Na wakacjach byłam z biurem El Greco i po powrocie do kraju złożyłam do nich swoje CV. Wysłano mnie do Hurghady już we wrześniu. Pracowałam jako pilot wycieczek. Praca zakończyła się tragicznym w skutkach wypadkiem autokarowym i po miesiącu wróciłam do Polski. Nie poddałam się i po rehabilitacji przyleciałam znowu do Hurghady. Był to luty 2004 roku. Do lipca szukałam pracy we wszystkich polskich biurach. I udało się w czerwcu. Triada zatrudniła mnie na stanowisku rezydentki. Po pół roku awansowałam na stanowisko kierownika regionu i zajęłam się Hurghadą i Marsa Alam. Tak było do 2012 roki. Zakończyłam pracę z tym biurem na miesiąc przed ich upadkiem. Potem była przygoda z Comfort Clubem. Aż pod koniec roku postanowiłam zacząć pracę na własny rachunek i razem z mężem otworzyłam biuro lokalne Sfinks. Pośredniczymy w organizowaniu wycieczek fakultatywnych dla polskich gości w Hurghadzie i w Marsa Alam.
Jakie były Twoje pierwsze wrażenia z Egiptu, a jak patrzysz na ten kraj teraz?
Co mnie zachwyciło? Na początku wszystko. Kraj, miejsce, ludzie. Ten orient i coś innego od mojego normalnego życia. Podobało mi się, że zawsze jest ciepło. Uwielbiałam codziennie uśmiechniętych ludzi, miłych i życzliwych. To było coś innego. Kair, Luksor, czy ogólnie Egipt znałam wtedy tylko z książek. Byłam dumna, że tu jestem, że te miejsca mam na wyciągnięcie ręki, a inni mogą tylko o nich pomarzyć. A jak to się zmieniło? Na pewno zniknęło zauroczenie, bo znam już ten kraj. Widzę wady i zalety. Nadal jednak czuję się tu bardzo dobrze. Ludzie wciąż są sympatyczni i pomocni. Nie żałuję swojego wyboru. Teraz jest tu już mój dom.
Na przestrzeni ostatnich lat Egipt sporo przeżył- Arabska Wiosna, zamach w Sharm- jak poradzili sobie z tym Egipcjanie? Jak wyglądał ten najgorszy w turystyce czas?
To był najgorszy okres dla mieszkańców Egiptu. Hurghada świeciła pustkami, wiele hoteli zamknięto. Małe sklepiki poupadały, a sprzedawcy powyjeżdżali. Na ulicach było pusto. Nikt tak naprawdę nie wiedział, jaki będzie kolejny dzień. Człowiek siedział i śledził egipskie wiadomości. I zastanawiał się, kiedy wróci wszystko do normalności. Mimo że w Hurghadzie nigdy nic złego w tym czasie się nie wydarzyło. Bez turystki nie ma Hurghady, Egiptu. Egipcjanie czekali z utęsknieniem na informacje o wznowieniu lotów do Egiptu. Każdy z nich wiedział, że to dla nich szansa na normalne życie. Był to bardzo ciężki okres, ale przetrwali i teraz robią wszystko, aby zapewnić bezpieczeństwo.
Jak Egipcjanie oceniają Arabską Wiosnę? Warto było? jak zmieniło się ich życie?
Zdania są podzielone. Jedni żałują, że obalono prezydenta Mubaraka. Inni twierdzą, że to najlepszy okres teraz. Co ja mogę powiedzieć? Życie zwykłego Egipcjanina się raczej nie zmieniło. Poziom życia nie poprawił się. Życie jest drogie, ceny idą w górę, a pensje niestety nie. Egipcjanie cieszą się, że władza dba o bezpieczeństwo, bo wiedzą, że dzięki temu będą turyści. A jak wiadomo to gwarantuje pracę i pieniądze.
Jakie są pomysły Egipcjan na rozruszanie turystyki?
2019 to rok szkolenia kadry turystycznej. Planowane jest wypuszczenie na rynek 15 tysięcy przewodników. Kładzie się nacisk nie tylko na znajomość historii, ale i język. Egipt promuje się w świecie.
Plan na najbliższe kilkanaście miesięcy składa się z 3 filarów: promocja konkretnych kierunków w Egipcie z naciskiem na pokazanie miejsc i ludzi z nimi związanych. Kolejne działanie to kampania „ludzie dla ludzi”, lepsze poznanie mieszkańców Egiptu. Zmiana złego wizerunku Egipcjan w świecie np.: pokazanie, że kobiety siedzą w domu i są bite przez mężczyzn. Egipt chce pokazać, że kobiety pracują, są artystkami, muzykami, czy ministrami. Najważniejsze to otwarcie Wielkiego Egipskiego Muzeum pod koniec 2020 roku, jako przykład nowoczesności.  Oprócz tego Egipt zabrał się za konserwację zabytków, zagospodarowanie przestrzeni w miejscach turystycznych min teren w koło piramid w Gizie. Należy wspomnieć również o nowych prawach min kary za nagabywanie turystów w celu dokonania zakupów.
W Hurghadzie byłam…15 lat temu. Wróciłam tam i przeżyłam szok- niektóre miejsca wyglądają identycznie jak dekadę temu, zupełnie jakbym wczoraj wylatywała z wakacji. Zastanawiam się jak to możliwe w świecie współczesnej, bardzo dynamicznej turystyki? Czego brakuje w egipskiej turystyce? Jakie są jej grzechy?
Trzeba pamiętać, że okres 2010-2017 to chude lata, egipskiej turystyki. Sytuacja w całym Egipcie była niestabilna. Wszystko tak naprawdę działo się z dnia na dzień. Brakowało pomysłów na rozwój, ale przede wszystkim pieniędzy. Po tym czasie, aż do 2017 roku to był okres wegetacji, jeśli chodzi o Hurghadę. Było mało turystów. Mijają dopiero dwa lata, gdy oddychamy pełną piersią. Można to zauważyć w inwestycjach, jakie miasto poczyniło. Przede wszystkim mamy nowy deptak w części Dahar, odnowiono także centrum. W tym momencie trwa remont przy promenadzie od strony hotelu Steigenberger- w ciągu dwóch lat skończony ma być cały projekt renowacji. Okolica będzie wyglądać fantastycznie z fontannami, rzeźbami i posagami. Powstają też ścieżki rowerowe. Mówi się, że do końca 2019 r. budynki mają nabrać nieco koloru, a stare zostaną wyburzone. Można powiedzieć, że wiele się dzieje, ale bardzo wolno. Inwestycje inwestycjami, ale niestety brakuje tego ogólnego zarządzania miastem. Czystości, dekoracji, takiego last touch. Wszystko robi się na łapu capu. Nie za dokładnie. Moim zdaniem największy grzech to wszechobecny bałagan i brud. I brak organizacji.
Co uważasz za największe atuty Egiptu?
Największe atuty to oczywiście pogoda i morze. Dobra infrastruktura hotelowa. Każdy znajdzie coś dla siebie, jeśli chodzi o hotele. Są też miejsca mało znane, gdzie turystyka masowa jeszcze nie dotarła. Jest to na przykład Marsa Matrouh ze wspaniałymi plażami, krystalicznie czystym morzem. Co ciekawe, jest to miejsce znane głównie wśród Egipcjan.
Są też oazy, gdzie czas się zatrzymał- oaza Siwa, gaje oliwne i plantacje daktyli, można spotkać tam rdzenne plemiona berberyjskie. Kolejne niezwykłe miejsce to Pustynia Biała z miałkim, kremowym piaskiem i kredowymi rzeźbami ukształtowanymi przez burze piaskowe. Uwielbiam rejs po Nilu- kilka dni na statku. Takie zwiedzanie inaczej- uczy i odpręża. To niesamowite przeżycie podziwiać krajobraz z leniwie płynącego statku. Ci, wszyscy ludzie machający z brzegu, uśmiechnięci i kubek kawy z kardamonem w moim ręku. Uważam, że każdy turysta powinien wybrać się w taką podróż. Takie must see. Wtedy łatwiej by im było zrozumieć ten kraj.
Arabowie albo generalnie muzułmanie nie mają zbyt dobrej prasy w Polsce. Rosną nastroje antyislamskie, antyarabskie, co zaskakujące i ciekawe, a wiem to ze swojego biura, z rozmów z klientami- osoby o takich poglądach jeżdżą na wakacje m.in. do Egiptu- czy na miejscu są odczuwalne z tego tytułu jakieś zgrzyty? Czy dają o sobie znać uprzedzenia? Jak zachowują się Polacy w stosunku do Egipcjan?
Wielu, jak nie większość Polaków przylatujących do Egiptu kieruje się stereotypami. I jest to bardzo krzywdzące dla tego kraju i ludzi tu mieszkających. Nawet ja słyszę pytania typu: „to pani może wychodzić z domu i pracować?”, albo „a bije panią”, „a chusty nie musi pani nosić”. I tu jest właśnie ten fenomen…nie lubią Arabów, ale latają do Egiptu. Wiele razy na wycieczkach słyszałam słowa typu: ciapaty, brudas. Obserwując zachowanie co niektórych można stwierdzić, że Polacy czują się lepsi, mądrzejsi. Zdarza się, że wulgarnie się odzywają. Na szczęście jest mało takich przypadków w skali ogólnej.
A teraz spójrzmy na sytuację od drugiej strony- Egipcjanie od kilkudziesięciu lat mają w swoim kraju turystykę w wymiarze masowym. Jaki jest stosunek przeciętnego Egipcjanina do turystów?
Egipcjanie szanują turystów. Wiedzą, że to dzięki nim mają za co żyć. Są otwarci na turystów i bardzo tolerancyjni. Uśmiechnięci i pomocni. Starają się zadowolić wymagania najbardziej wymagających gości. A nie zawsze jest to łatwe.
Polak i Egipcjanin- co łączy i co dzieli te dwa narody? Co ich łączy?
Obawiam się, że nic. I wolałabym się na ten temat nie wypowiadać, ze względu na moją pracę.
Dokąd na wakacje jeżdżą Egipcjanie? Jaki jest ich sposób na spędzanie wolnego czasu?
Dla przeciętnego Egipcjanina bardzo ciężko jest się wybrać poza Egipt na wakacje. Po pierwsze do Europy potrzebują wiz, a po drugie podróże te są bardzo kosztowne. Najpopularniejsza jest Turcja. I oczywiście wakacje w kraju i tu królują: Hurghada, Sharm, Marsa Alam, ale także Porto Sohna, czy Marsa Matrouh.
Wywiad dotyczący wakacji w Egipcie nie może obyć się bez palącego problemu znanego wśród turystów w Egipcie- klątwy faraona. Czy znasz jakiś cudowny sposób na rewolucje żołądkowe? Jak uniknąć klątwy faraona?
Na pewno nie pomoże nam alkohol. W ciągu dwóch, trzech dni nie objadamy się, jak szaleni. Nie mieszamy słodkiego z pikantnym. Nie pijemy lodowatych drinków, bo żołądek wariuje. Jak już się coś zacznie to Antinal plus streptoquin i będziemy żyć.
Co koniecznie trzeba zrobić i zobaczyć będąc w Hurghadzie?
Ze standardu polecam Kair, ale taki przynajmniej na dwa dni. Rejs po Nilu również. Nie ma lepszego sposobu zwiedzania moim zdaniem.  Natomiast poza standardami polecam: Marsa Matrouh i piękna plażę Kleopatry. Cudowne oazy oraz pustynie. Jeśli ktoś chce poznać prawdziwy Egipt to, albo powinien wypuścić się sam w głąb kraju. Albo skorzystać z wycieczek „szytych na miarę”.
Jak przekonałabyś polskich turystów do wizyty w Hurghadzie? Co chciałabyś powiedzieć przeciętnemu Kowalskiemu o tym miejscu?
Egipt stoi otworem dla wszystkich. Trzeba przełamywać stereotypy, bo one powstrzymują ludzi przed podróżowaniem. Hurghada ma wiele do zaoferowania turystom…cudowne morze, plaże, rafy, kolorowe ryby. Jest to idealne miejsce dla relaksu i wypoczynku, ale nie tylko… bo dla tych głodnych wiedzy jest wiele miejsc do zwiedzania. Kair i piramidy, czy Luksor z doliną królów są na wyciągnięcie ręki. Należy pamiętać, że podróżowanie nie zależy od ilości posiadanych pieniędzy, a od ilości odwagi.
Podziel się swoją opinią