Tak, to materiał reklamowy, ale muszę Wam coś zdradzić – przy tej realizacji bawiłam się jak dziecko. Symulator lotów to doskonały prezent nie tylko dla fanów lotnictwa, ale dla wszystkich, którzy kochają podróże.
Zacznijmy od tego, że Airpoint.eu ma swoje symulatory w Warszawie, Gdańsku i Krakowie. Wchodząc do siedziby w Trójmieście, natychmiast przypomniałam sobie mój krótki tegoroczny urlop nad Bałtykiem – spędziłam go z parasolką i w ciepłej bluzie. Zamiast zagryzać zęby albo psioczyć na pogodę, warto skorzystać z możliwości pokierowania Airbusem A320.
Jak to wygląda? Wchodzi się do kabiny z kokpitem, a za oknem widzimy wybrany krajobraz. To my decydujemy jaki on będzie – możemy wybrać lotnisko, z którego odbędziemy nasz lot. Ba! Możemy nawet zdecydować jakie warunki będą towarzyszyć naszym zmaganiom w przestworzach.
Co zabawne, gdy pan z obsługi zaczął wtajemniczać mnie w zawiłości działania sterów, kokpitu i komputera pokładowego, poczułam stres, jakby za ścianą był rzędy foteli zajętych przez pasażerów. Uwaga! To podobno normalne i większość osób przeżywa lot tak, jakby naprawdę znaleźli się na prawdziwym pasie startowym.
Odbyłam trzy loty – trening w Gdańsku, później Dubaj, a na koniec zostawiłam sobie Maderę. Żeby sprawdzić swój pilocki warsztat, poprosiłam o burzę. Było ciężko, ale airbus doleciał do celu cały. 🙂
Zupełnie szczerze, uważam, że to absolutnie genialny pomysł na spędzenie wolnego czasu i prezent. Symulator lotów dostarcza ogromu emocji, zabawy i oderwania od ziemskich spraw. Skorzystajcie z symulatora, a obiecuję, że już zawsze będziecie bić brawa w samolocie.
Rezerwacji możecie dokonywać TUTAJ, a z kodem Wakacje20 macie 20% zniżki przy rezerwacjach założonych do 06.08.2023 r.
